
O duchowych propozycjach, jakie Kościół kieruje do wiernych w Roku Jubileuszowym mówi w wywiadzie dla „L’Osservatore Romano” regens Penitencjerii Apostolskiej, bp Krzysztof Nykiel. Publikujemy drugą część rozmowy.
Księże Biskupie, jakie znaczenie ma przejście przez Drzwi Święte, akt, który jest zarezerwowany dla pielgrzymów odwiedzających cztery Bazyliki Większe w Rzymie?
Drzwi Święte są znakiem bramy, prowadzącej do zbawienia duszy, otwartej przez Chrystusa wraz z Jego wcieleniem, śmiercią i zmartwychwstaniem. Stanowią wezwanie do przemiany życia, pojednania się z Bogiem i bliźnimi. Dlatego ich przekroczenie przywołuje przejście od grzechu do łaski, do którego każdy chrześcijanin jest powołany. Jest tylko jeden dostęp, który otwiera drzwi do życia w komunii z Bogiem: Jezus, jedyna droga zbawienia. Tylko do Niego można w pełni zastosować słowa Psalmisty: „oto brama Pana, przez nią wchodzą sprawiedliwi” (Ps 118 [117], 20). Wszyscy ci, którzy przechodzą przez „bramę Pańską”, mają świadomość, że są sprawiedliwi nie z powodu własnych zasług, ale dlatego, że zostali usprawiedliwieni przez krew Odkupiciela, która obmywa z grzechów. Warto jeszcze raz podkreślić, że Jubileuszowa Brama jest „święta”, ponieważ stanowi wspomniane już wezwanie do podążania drogą świętości.
Pierwotnie istniała tylko jedna brama, w Bazylice św. Jana na Lateranie – katedrze biskupa Rzymu. Aby umożliwić wielu pielgrzymom wykonanie tego gestu przejścia, inne rzymskie bazyliki papieskie również zaoferowały taką możliwość. W Rzymie to doświadczenie nabiera szczególnego znaczenia ze względu na odniesienie do pamięci świętych Piotra i Pawła – apostołów, którzy założyli i ukształtowali chrześcijańską wspólnotę miasta, którzy swoim nauczaniem i przykładem stanowią punkt odniesienia dla Kościoła powszechnego. Ich groby znajdują się tutaj, gdzie poświęcili swoje życie z miłości do Chrystusa. Wraz z katakumbami stale zachęcają do refleksji nad własnym życiem.
Mając na uwadze dobro duchowe wiernych, zwłaszcza tych, którzy z uzasadnionych powodów nie mogą przybyć do Rzymu z pielgrzymką, postanowiono, że pielgrzymki mogą odbywać się także do innych wyraźnie wyznaczonych sanktuariów lub kościołów na całym świecie.
Jakie przywileje jubileuszowe będą przysługiwały wiernym, którzy nie będą mogli pielgrzymować do Rzymu?
Nie mówiłbym o przywilejach, ale raczej o możliwościach. Przepisy dotyczące przyznawania odpustów podczas Jubileuszu Roku 2025 nie tylko podejmują to, co zostało już przyznane na Wielki Jubileusz 2000 roku, ale znacznie to rozszerzają. Dotyczy to zarówno pielgrzymek, jak i pobożnych wizyt, dając biskupom większą swobodę w wyborze miejsc jubileuszowych i dużą „możliwość zachowania nienaruszonego znaczenia pielgrzymowania”.
Zgodnie ze wskazaniami Bulli ogłaszającej Jubileusz, szczególną uwagę poświęcono w tym roku wszystkim sanktuariom, „świętym miejscom przyjęcia i uprzywilejowanym przestrzeniom budzenia nadziei” (Spes non confundit, nr 24).
Dlatego wierni prawdziwie pokutujący, którzy z poważnych powodów nie będą mogli uczestniczyć w uroczystych celebracjach, pielgrzymkach i pobożnych nawiedzeniach (jak przede wszystkim zakonnicy i zakonnice klauzurowi, osoby starsze, chorzy, więźniowie, a także ci, którzy przebywając w szpitalu lub innym miejscu opieki, nieustannie posługują chorym), uzyskają odpust jubileuszowy pod zwykłymi warunkami. Aby go otrzymać powinni zjednoczeni w duchu z wiernymi uczestniczącymi w nabożeństwie, zwłaszcza w czasie, gdy słowa papieża lub biskupów diecezjalnych są transmitowane przez media, odmówić we własnych domach lub tam, gdzie przeszkoda ich powstrzymuje (np. w kaplicy klasztornej, szpitalu, domu opieki, więzieniu itp.) Modlitwę Pańską, Wyznanie Wiary w dowolnej legalnej formie i inne modlitwy zgodne z celami Roku Świętego, ofiarując swoje cierpienia lub trudy życia.
Ponadto wierni będą mogli uzyskać odpust jubileuszowy, jeśli z pobożnym sercem wezmą udział w misjach ludowych, ćwiczeniach duchowych lub spotkaniach formacyjnych na temat tekstów Soboru Watykańskiego II i Katechizmu Kościoła Katolickiego, które odbędą się w kościele lub innym odpowiednim miejscu, zgodnie z myślą Ojca Świętego (Normy dotyczące udzielania odpustów podczas Jubileuszu Zwykłego Roku 2025, II).
O co jeszcze powinni zadbać wierni, aby dobrze przeżyć Rok Święty?
Powiedziałbym, że konieczne jest nawiązanie częstej relacji z osobą, która nam towarzyszy. Ta relacja pomoże pogłębić pragnienie poznania Boga i pragnienie przebywania w Jego obecności. Pomoże podjąć wysiłek życia w pełni chrześcijańskiego. Pomoże przezwyciężyć różne przeszkody, które utrudniają jaśniejsze i bardziej przejrzyste życie wiary. A wreszcie pomoże stawić czoła wewnętrznym problemom, niezależnie od tego, czy dotyczą one wzrostu osobowego i emocjonalnego czy też są związane z dojrzałością życia chrześcijańskiego lub doświadczeniem osobistego powołania.
Naprawdę ważne jest, aby mieć pomoc osoby, która dotrzymuje nam towarzystwa, abyśmy nie dali się pokonać powierzchowności. Tylko w ten sposób znajdziemy konkretne i adekwatne odpowiedzi na poruszenia Ducha Świętego. Otrzymamy wsparcie, aby realizować swoje powołanie, rozwiązywać trudności modlitewne i nauczyć się odróżniać poruszenia pochodzące od Boga od tych, które pochodzą od złego ducha, aby wypełnić wolę Boga i czynić wszystko tylko dla Jego większej chwały.
Prowadzenie i towarzyszenie duchowe pozwala wejść w serce modlitwy i zrozumieć obszary, na których należy się najbardziej skupić w swojej duchowej podróży. W dobrze znanym spotkaniu z dwoma uczniami z Emaus, Jezus przywołał zarówno „niedawne wydarzenia”, konkretne okoliczności egzystencji uczniów, jak i Pismo Święte, dokonując ich nowego i bezprecedensowego odczytania. Uczniowie, kiedy słuchali swego Pana i Nauczyciela zrozumieli i właściwie zinterpretowali znaki, a ich serca wypełniła radość i nadzieja.
Dorota Abdelmoula-Viet