· Watykan ·

30 sierpnia

Modlić się i służyć z radością: Katarzyna (Kateri) Tekakwitha, pierwsza święta pochodząca z Ameryki Północnej

 Modlić się i służyć z radością: Katarzyna (Kateri) Tekakwitha, pierwsza święta pochodząca z Ameryki ...
21 września 2023

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Kontynuując cykl katechez na temat gorliwości apostolskiej i pasji głoszenia Ewangelii, przyglądamy się dziś św. Katarzynie (Kateri) Tekakwicie, pierwszej kanonizowanej rdzennej kobiecie z Ameryki Północnej. Urodziła się ok. 1656 r. w wiosce w północnej części stanu Nowy Jork; była córką wodza Mohawków, nieochrzczonego, i chrześcijanki z plemienia Algonkinów, która nauczyła Kateri modlić się i śpiewać hymny Bogu. Również wielu z nas zostało po raz pierwszy przedstawionych Panu w rodzinie, zwłaszcza przez nasze mamy i babcie. W ten sposób zaczyna się ewangelizacja, a co więcej, pamiętajmy, że wiara jest zawsze przekazywana w dialekcie mam, babć. Wiara powinna być przekazywana w dialekcie, i my otrzymaliśmy ją w tym dialekcie od mam i babć. Ewangelizacja często zaczyna się w ten sposób — od prostych, małych gestów, tak jak rodziców, którzy pomagają dzieciom uczyć się rozmawiania z Bogiem w modlitwie i którzy opowiadają im o Jego wielkiej i miłosiernej miłości. I fundamenty wiary w przypadku Kateri, a często także w naszym, zostały położone w ten sposób. Ona otrzymała ją od matki w dialekcie, dialekcie wiary.

Kiedy Kateri miała cztery lata, jej lud zaatakowała poważna epidemia czarnej ospy. Zarówno jej rodzice, jak i młodszy brat zmarli, a samej Kateri pozostały blizny na twarzy i problemy ze wzrokiem. Od tej pory Kateri musiała stawić czoła wielu trudnościom — z pewnością fizycznym, związanym ze skutkami ospy, ale także niezrozumieniu, prześladowaniom, a nawet pogróżkom śmierci, których doświadczyła w następstwie chrztu w Niedzielę Wielkanocną 1676 r. Wszystko to dało Kateri wielką miłość do krzyża, najwyższego znaku miłości Chrystusa, który ofiarował siebie za nas do końca. W dawaniu świadectwa Ewangelii nie chodzi bowiem tylko o to, co jest przyjemne; musimy także umieć znosić nasze codzienne krzyże z cierpliwością, ufnością i nadzieją. Cierpliwość w obliczu trudności, krzyży — cierpliwość jest wielką cnotą chrześcijańską. Kto nie ma cierpliwości, nie jest dobrym chrześcijaninem. Cierpliwość tolerancji: znoszenie trudności, a także znoszenie innych, którzy czasami są uciążliwi lub stwarzają ci problemy... Życie Kateri Tekakwithy pokazuje nam, że każde wyzwanie można pokonać, jeśli otworzymy serce na Jezusa, który udziela nam potrzebnej łaski — cierpliwość i serce otwarte na Jezusa — oto recepta na dobre życie.

Po przyjęciu chrztu Kateri musiała schronić się wśród Mohawków w jezuickiej misji niedaleko Montrealu. Tam każdego ranka uczestniczyła w Mszy św., poświęcała czas na adoracj Najświętszego Sakramentu, odmawiała różaniec i prowadziła pokutne życie. Te jej duchowe praktyki imponowały wszystkim w misji; dostrzegli w Kateri świętość, która była pociągająca, ponieważ rodziła się z jej głębokiego umiłowania Boga. Przyciąganie jest właściwe świętości. Bóg wzywa nas przez przyciąganie, wzywa nas przez to pragnienie bycia blisko nas, a ona poczuła tę łaskę Bożego przyciągania. Jednocześnie uczyła dzieci z misji modlitwy, a poprzez wytrwałe wypełnianie swoich obowiązków, w tym opiekę nad chorymi i starszymi, dawała przykład pokornej i pełnej miłości służby Bogu i bliźniemu. Wiara zawsze wyraża się w służbie. Wiara nie jest po to, by siebie upiększyć, swoją duszę — nie; jest po to, aby służyć.

Chociaż zachęcano ją do małżeństwa, Kateri chciała całkowicie poświęcić swoje życie Chrystusowi. Nie mogąc obrać życia konsekrowanego, 25 marca 1679 r. złożyła ślub dozgonnego dziewictwa. Ten jej wybór ukazuje inny aspekt gorliwości apostolskiej, która ją cechowała: całkowite oddanie się Panu. Oczywiście nie wszyscy są powołani do złożenia takiego ślubu jak Kateri. Niemniej każdy chrześcijanin jest wezwany do poświęcenia się każdego dnia niepodzielnym sercem powołaniu i misji powierzonej mu przez Boga, służąc Jemu i bliźniemu w duchu miłosierdzia.

Drodzy bracia i siostry, życie Kateri jest kolejnym świadectwem tego, że gorliwość apostolska zakłada zarówno zjednoczenie z Jezusem, karmione modlitwą i sakramentami, jak i pragnienie szerzenia piękna chrześcijańskiego orędzia przez wierność swojemu szczególnemu powołaniu. Ostatnie słowa Kateri są bardzo piękne. Przed śmiercią powiedziała: «Jezu, kocham Cię».

Zatem my również, czerpiąc siłę od Pana, podobnie jak czyniła to św. Kateri Tekakwitha, uczmy się wypełniać zwykłe czynności w sposób niezwykły i tak codziennie wzrastać w wierze, miłości i gorliwym świadczeniu o Chrystusie.

Nie zapominajmy — każdy z nas jest powołany do świętości, do świętości na co dzień, do świętości zwykłego życia chrześcijańskiego. Każdy z nas ma to powołanie — idźmy naprzód tą drogą. Pan nas nie zawiedzie.

Do Polaków

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Polaków. W waszej ojczyźnie oczekujecie na bliską już beatyfikację rodziny Ulmów. W wielu parafiach duchowym przygotowaniem do tego wydarzenia będzie rozpoczynająca się pojutrze nowenna.

Niech przykład tej bohaterskiej rodziny, która ofiarowała swoje życie, by ratować prześladowanych Żydów, pomaga wam w zrozumieniu, że do świętości i heroicznych czynów dorasta się poprzez wierność w małych, codziennych sprawach. Z serca wam błogosławię

Apel

Pojutrze, 1 września, będziemy obchodzić Światowy Dzień Modlitw o Ochronę Świata Stworzonego, inaugurujący Czas Stworzenia, który potrwa do 4 października, święta św. Franciszka z Asyżu. W tym dniu zamierzam opublikować adhortację, drugą Laudato si’. Dołączmy do naszych chrześcijańskich braci i sióstr w zobowiązaniu do troski o stworzenie jako święty dar Stwórcy. Trzeba stanąć po stronie ofiar niesprawiedliwości środowiskowej i klimatycznej, dążąc do zakończenia tej bezsensownej wojny przeciwko naszemu wspólnemu domowi. Wzywam wszystkich do pracy i modlitwy o to, by znów był pełen życia.