01 lutego 2023
Chcąc opisać moją relację i spotkania z Josephem Ratzingerem/Benedyktem xvi , muszę napisać o dosłownie dwóch trzecich mojego życia. Nasze drogi ciągle się krzyżowały. Poznaliśmy się w 1963 r., a więc dokładnie sześćdziesiąt lat temu, podczas konferencji w akademii diecezjalnej w Stuttgarcie. W tamtym czasie był on już wschodzącą gwiazdą na niebie teologii i wygłosił, do czego później przywykliśmy, błyskotliwy wykład na temat doktryny eucharystycznej. Ja byłem nieznany, o sześć lat młodszy, przygotowywałem się do habilitacji na Uniwersytecie w Tybindze. Potem spotykaliśmy się i współpracowaliśmy na wszystkich etapach naszego życia — jako wykładowcy, biskupi, kardynałowie i wreszcie w ciągu ośmiu lat pontyfikatu Benedykta xvi .
Jak przystało prawdziwej teologii, prowadziliśmy też publiczne dysputy. Jeśli jednak ktoś ...
Ta treść jest zarezerwowana dla Prenumeratorów
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku,
dostęp online do «L’Osservatore Romano» we wszystkich wersjach językowych jest zarezerwowany dla Prenumeratorów.
dostęp online do «L’Osservatore Romano» we wszystkich wersjach językowych jest zarezerwowany dla Prenumeratorów.