W czwartek 1 grudnia odbyła się ceremonia wręczenia Nagrody Ratzingera. W tym roku laureatami zostali francuski jezuita i patrolog o. Michel Fédou oraz amerykański prawnik prof. Joseph Halevi Horowitz Weiler. Nagroda przyznawana jest od 2011 r. przez Watykańską Fundację Joseph Ratzinger — Benedykt xvi , za działalność w dziedzinie teologii. Poniżej publikujemy tekst papieskiego przemówienia, wygłoszonego podczas uroczystości.
Księża Kardynałowie, Bracia Biskupi, szanowni Przedstawiciele władz, szanowni Przedstawiciele różnych religii i społeczeństwa obywatelskiego, drodzy Bracia i Siostry!
Witam wszystkich serdecznie. Dzię-kuję kard. Ravasiemu i o. Lombardiemu za ich słowa wprowadzenia i przedstawienie osób wyróżnionych Nagrodą Ratzingera — o. Michela Fédou i prof. Josepha Haleviego Horowitza Weilera, których bardzo serdecznie witam.
Cieszę się, że również w tym roku mogę przewodniczyć ceremonii wręczenia nagrody. Jak wiecie, mam wiele sposobności do osobistych, braterskich i serdecznych spotkań z Papieżem Seniorem. Ponadto wszyscy czujemy jego duchową obecność i jego towarzyszenie w modlitwie za cały Kościół — to kontemplacyjne spojrzenie, jakim zawsze patrzy. Przy tej okazji istotne jest jednak ponowne podkreślenie, że również wkład jego dzieła teologicznego, a bardziej ogólnie — jego myśli jest nadal owocny i operatywny.
Niedawno obchodziliśmy 60. rocznicę rozpoczęcia Soboru Watykańskiego ii . Jak wiemy, Benedykt xvi osobiście uczestniczył w nim jako ekspert i odegrał ważną rolę w powstaniu niektórych dokumentów. Następnie został powołany do przewodzenia wspólnocie Kościoła we wdrażaniu jego postanowień, zarówno u boku św. Jana Pawła ii , jak i jako Pasterz Kościoła powszechnego. Pomagał nam dogłębnie interpretować dokumenty soborowe, proponując «hermeneutykę reformy i ciągłości». Jeszcze całkiem niedawno podkreślał, że Sobór w sposób trwały spełnił swoją kluczową funkcję, ponieważ dał nam wskazówki niezbędne do przeformułowania kluczowego pytania o naturę i misję Kościoła w naszych czasach (por. przesłanie na xi Międzynarodowe Sympozjum Fundacji Ratzingera, 7 października 2022 r.).
Obok papieskiego magisterium Papieża Benedykta jego wkład teologiczny zostaje nam na nowo przedstawiony do refleksji dzięki publikacji Opera Omnia, której niemieckie wydanie jest już na ukończeniu, a prace nad wydaniami w innych językach postępują. Wkład ten daje solidną podstawę teologiczną dla drogi Kościoła — Kościoła «żywego», który on nauczył nas widzieć i przeżywać jako komunię, i który jest w drodze — w synodos — prowadzony przez Ducha Pańskiego, zawsze otwarty na misję głoszenia Ewangelii i służenia światu, w którym żyje (por. homilia na inaugurację pontyfikatu, 24 kwietnia 2005 r.; ostatnia publiczna audiencja, 27 lutego 2013 r.).
Posługa Watykańskiej Fundacji Joseph Ratzinger — Benedykt xvi wpisuje się w tę perspektywę, w przekonaniu, że jego magisterium i jego myśl nie są skierowane ku przeszłości, ale są owocne dla przyszłości, dla realizacji Soboru i dla dialogu Kościoła ze współczesnym światem, w najbardziej aktualnych i dyskutowanych dziedzinach, takich jak ekologia integralna, prawa człowieka, spotkanie różnych kultur. Korzystając z okazji, zachęcam również do współpracy z fundacjami watykańskimi noszącymi imiona bł. Jana Pawła i i św. Jana Pawła ii , aby pamięć i żywotność przesłania tych trzech Papieży były zgodnie krzewione we wspólnocie kościelnej.
Zebraliśmy się dziś, aby wyrazić uznanie dla dwóch znamienitych osobistości za ich wybitną działalność w swoich dziedzinach — badań i nauczania. Są to różne dziedziny, ale obie pielęgnowane przez Josepha Ratzingera i uważane przez niego za istotne.
O. Michel Fédou — jak dowiedzieliśmy się z prezentacji — jest mistrzem teologii chrześcijańskiej. W swoim życiu, poświęconym studiom i nauczaniu, zgłębiał w szczególności dzieła wschodnich i zachodnich Ojców Kościoła oraz rozwój chrystologii na przestrzeni wieków. Jego spojrzenie nie zamykało się jednak na przeszłości. Znajomość tradycji wiary umacniała w nim żywą myśl, z jaką potrafił podejmować także aktualne zagadnienia z dziedziny ekumenizmu i relacji z innymi religiami. W nim uznajemy i honorujemy godnego spadkobiercę i kontynuatora wielkiej tradycji teologii francuskiej, która dała Kościołowi mistrzów o randze o. Henriego De Lubaca oraz solidne i odważne przedsięwzięcia kulturalne, takie jak Sources Chrétiennes, których wydawanie rozpoczęto osiemdziesiąt lat temu. Bez wkładu tej francuskiej teologii nie byłyby możliwe bogactwo, głębia i rozległość refleksji, którymi karmił się Sobór Watykański ii , i trzeba mieć nadzieję, że w dłuższej perspektywie będzie ona nadal przynosić owoce w zakresie jego urzeczywistniania.
Prof. Weiler jest pierwszym wyznawcą judaizmu uhonorowanym Nagrodą Ratzingera, która do tej pory przyznawana była uczonym różnych wyznań chrześcijańskich. Naprawdę bardzo się cieszę z tego powodu. W trudnym czasie, gdy podawano to w wątpliwość, Papież Benedykt stanowczo i z dumą potwierdził, że «od samego początku celem jego pracy jako teologa było wspieranie i rozpowszechnianie wszystkich gestów pojednania między chrześcijanami i Żydami, jakie zapoczątkował Sobór» (por. list do biskupów Kościoła katolickiego, 10 marca 2009 r.). Okazji, kiedy realizował ten zamiar podczas swojego pontyfikatu, było wiele; nie ma potrzeby ich tu wyliczać. Ze swej strony kontynuowałem te działania, podejmując kolejne kroki, w duchu dialogu i przyjaźni z Żydami, którym zawsze się kierowałem podczas posługi w Argentynie.
Zgodność między Papieżem Seniorem a prof. Weilerem dotyczy w szczególności kwestii o zasadniczym znaczeniu — relacji między wiarą a względami prawnymi we współczesnym świecie; kryzysu pozytywizmu prawniczego i konfliktów wywoływanych nieograniczonym rozszerzaniem praw podmiotowych; właściwego rozumienia korzystania z wolności religijnej w kulturze, która ma tendencję do spychania religii w sferę prywatną. Papież Benedykt zawsze uważał te kwestie za kluczowe dla dialogu wiary ze współczesnym społeczeństwem. A prof. Weiler nie tylko przeprowadził dogłębne studia w tej dziedzinie, ale także zajął odważne stanowiska, przechodząc, gdy było to konieczne, z poziomu akademickiego na poziom dyskusji — a moglibyśmy powiedzieć «rozeznania» — w poszukiwaniu konsensusu co do podstawowych wartości i przezwyciężania konfliktów dla wspólnego dobra. To, że wierzący Żydzi i chrześcijanie mogą się co do tego jednoczyć, jest znakiem wielkiej nadziei.
Nagrody te zatem, oprócz tego, że są dowodem zasłużonego uznania, pokazują nam kierunki zaangażowania, nauki i życia o wielkim znaczeniu, które wzbudzają nasz podziw i są warte uwagi wszystkich.
Jeszcze raz gratuluję znamienitym laureatom i życzę wszystkiego, co najlepsze w dalszej działalności. Z serca proszę o Boże błogosławieństwo dla nich, dla ich rodzin i przyjaciół, dla członków i sympatyków Fundacji Ratzingera oraz dla wszystkich obecnych. I proszę was o modlitwę za mnie. Dziękuję.