· Watykan ·

22 ix — Przemówienie do uczestników xi Międzynarodowego Kongresu Tomistycznego

Zanim zacznie się nauczać św. Tomasza, trzeba kontemplować

 Zanim zacznie się nauczać św. Tomasza, trzeba kontemplować  POL-010
31 października 2022

W czwartek 22 września Papież Franciszek przyjął na audiencji w Sali Klementyńskiej uczestników odbywającego się w Rzymie w dniach od 19 do 24 września xi Międzynarodowego Kongresu Tomistycznego, którego tematem jest: «Vetera novis augere. Bogactwo tradycji tomistycznej w aktualnym kontekście». Kongres został zorganizowany przez Papieską Akademię św. Tomasza z Akwinu oraz Instytut Tomistyczny «Angelicum». Poniżej zamieszczamy słowa, które Papież skierował do uczestników, oraz przygotowane wcześniej przemówienie, które im przekazał.

Słowa wypowiedziane:

Podoba mi się to spotkanie po wielu latach, chodzi bowiem o refleksję nad mistrzem. Czasami, kiedy prowadzi się rozważania na temat kogoś, kto był twórcą szkół, filozoficznych lub teologicznych, istnieje niebezpieczeństwo potraktowania mistrza instrumentalnie, żeby powiedzieć to, co samemu się uważa, i tak zdarzyło się w przypadku tomizmu. Bardzo wiele interpretacji kazuistycznych — mam na myśli jedną, dla przykładu — tomizmu, który stał się niewolnikiem myśli kazuistycznej. Wspomnę interpretację pewnego Hiszpana, autora wielu książek, niejakiego Losady — wydaje mi się, że tak się nazywał, dobrze nie pamiętam — który dla wyjaśnienia «continuum metafizycznego» według św. Tomasza wymyślił «puncta inflata». W ten sposób interpretacja typu kazuistycznego, typu oportunistycznego umniejsza i ośmiesza myśl mistrza.

Kiedy chcemy wyjaśnić myśl danego mistrza, pierwszym krokiem jest kontemplacja, żebyśmy weszli w tę myśl nauczycielską. Drugi, nieśmiało, to wyjaśnianie. I na koniec, bardzo ostrożnie — interpretacja, ale ta z wielką ostrożnością. Mistrz jest człowiekiem wielkim, mistrz to ktoś, kto naucza i kto stworzył szkołę. Mistrz to ktoś, kto uruchamia cały nurt myśli. Nigdy nie należy posługiwać się mistrzem do tego, co ja myślę, ale trzeba stawiać to, co myślę, w świetle mistrza, aby właśnie światło mistrza to interpretowało.

Pozwolę sobie opowiedzieć wam doświadczenie pewnego dominikanina. Na synodzie poświęconym rodzinie były punkty dotyczące nauki katolickiej, które nie były jasne, a także interpretacje św. Tomasza, które nie były jasne. W tamtym czasie właśnie spieraliśmy się, bo nie znajdowaliśmy drogi. To dominikanin, kard. Schönborn, dał nam lekcję teologii tomistycznej — i to na wysokim poziomie! — gdyż on rozumiał Tomasza i wyjaśnił go bez wykorzystywania go, w sposób wielki. Mieliśmy to doświadczenie owego wielkiego dominikanina, który był sekretarzem Kongregacji Nauki Wiary. Byłyby jeszcze inne…, ale chcę wspomnieć o tym. Z jednej strony wiele interpretacji, które redukują myśl mistrza, a potem doświadczenie kogoś, kto ją ukazał: «Nie, Tomasz to mówi», i udowodnił na podstawie tego, co mówił. To jest wspaniałe, to bardzo wielka rzecz.

Dlatego proszę was — zanim zacznie się mówić o św. Tomaszu, zanim się będzie mówić o tomizmie, zanim się zacznie nauczać, trzeba kontemplować — kontemplować mistrza, zrozumieć, poza myślą intelektualną, czym żył mistrz i co chciał nam powiedzieć mistrz. Ostrzeżeniem jest to, gdy sprowadzam postać mistrza do postaci myśliciela, niszczę myśl; odbieram jej moc, odbieram jej życie. A św. Tomasz był światłem dla myśli Kościoła, i powinniśmy go bronić przed tymi wszystkimi «redukcjonizmami intelektualistycznymi», które blokują wielkość jego myśli nauczycielskiej.

To chciałem wam powiedzieć oprócz przemówienia, które każdy z was zabierze. A chciałem poświęcić chwilę, żeby wam to powiedzieć — to jest mistrz, to nie jest intelektualista, jakich wielu, nie, jest inny.

Bardzo wam dziękuję. Teraz pragnę udzielić wam błogosławieństwa, a następnie przywitać tych, którzy chcą się przywitać. Jeżeli ktoś nie chce się ze mną przywitać, nie zmuszam!

Przemówienie przekazane

Księża Kardynałowie, szanowni Przedstawiciele Akademii, Panie i Panowie!

Z radością przyjmuję was wszystkich, którzy przybyliście do Rzymu z różnych stron świata, by uczestniczyć w xi Międzynarodowym Kongresie Tomistycznym. Dziękuję kard. Luisowi Ladarii za uprzejme słowa, które do mnie skierował. Witam o. Serge’a-Thomasa Bonina, prezesa Papieskiej Akademii św. Tomasza z Akwinu, oraz wszystkich obecnych tu przedstawicieli Akademii. Wyrażam również wdzięczność kard. Gianfrancowi Ravasiemu, który jako przewodniczący rady koordynacyjnej Papieskich Akademii przez wiele lat towarzyszył życiu tej Akademii.

W przyszłym roku przypada 700. rocznica kanonizacji św. Tomasza z Akwinu, która odbyła się w Awinionie w 1323 r. Wydarzenie to przypomina nam, że ten wybitny teolog — «doktor powszechny» Kościoła — jest przede wszystkim świętym, wiernym uczniem wcielonej Mądrości. Dlatego w kolekcie w jego wspomnienie prosimy Boga, «dzięki którego łasce święty Tomasz z Akwinu gorliwie dążył do świętości i odznaczał się głębokim poznaniem prawd objawionych», żeby sprawił, «abyśmy zrozumieli jego naukę i naśladowali jego czyny». A w tym znajdujemy także wasz program duchowy — naśladowanie tego świętego i pozwolenie, by was oświecał i prowadził ten doktor i mistrz.

Ta modlitwa uwydatnia też pasję brata Tomasza do świętej doktryny. W istocie, był on człowiekiem, którego pasjonowała Prawda, niestrudzonym poszukiwaczem oblicza Bożego. Jego biograf relacjonuje, że już jako dziecko pytał: «Czym jest Bóg?» (1). To pytanie towarzyszyło Tomaszowi i go motywowało przez całe życie. Takie dociekanie prawdy o Bogu jest powodowane i przeniknięte miłością. Pisze on: «Przynaglany żarliwym pragnieniem wiary, człowiek miłuje prawdę, w którą wierzy, rozważa ją w swoim umyśle i przyjmuje ją z racjami, które może znaleźć w tym celu» (2). Dążenie z pokorą, pod kierunkiem Ducha Świętego, do intellectus fidei nie jest dla wierzącego opcją, lecz należy do dynamiki jego wiary. Trzeba, aby Słowo Boże, wcześniej przyjęte w sercu, dotarło do umysłu, żeby «odnowiło nasze myślenie» (por. Rz 12, 2), tak byśmy oceniali wszystkie sprawy w świetle odwiecznej Mądrości. Dlatego pełne pasji poszukiwanie Boga jest zarazem modlitwą i kontemplacją, tak więc św. Tomasz jest wzorem teologii, która rodzi się i rozwija w atmosferze adoracji.

To poszukiwanie prawdy o Bogu posługuje się dwoma «skrzydłami — wiary i rozumu. Jak wiemy, przykładny jest sposób, w jaki św. Tomasz potrafił skoordynować te dwa światła — wiary i rozumu. Św. Paweł vi napisał: «Centralnym punktem i niejako samym jądrem rozwiązania, jakie wskazał św. Tomasz co do problemu nowej konfrontacji między rozumem i wiarą, kierując się geniuszem swej proroczej intuicji, było pogodzenie świeckości świata z radykalizmem Ewangelii, dzięki czemu uniknął nienaturalnej skłonności do odrzucania świata i jego wartości, nie uchybiając przy tym bynajmniej najwyższym i niepodważalnym wymogom porządku nadprzyrodzonego» (3). Chrześcijanin zatem nie boi się podjąć szczerego racjonalnego dialogu z kulturą swoich czasów, w przekonaniu, zgodnie z bliską Tomaszowi formułą Ambrozjastera, że «wszelka prawda, niezależnie od tego, przez kogo byłaby wypowiadana, pochodzi od Ducha Świętego» (4).

W przytoczonej już kolekcie prosimy o łaskę nie tylko naśladowania tego świętego, ale także «zrozumienia jego nauczania». W istocie św. Tomasz jest źródłem tradycji myślowej, której uznano «nieprzemijającą nowość» (5). Tomizm nie powinien być eksponatem muzealnym, ale wciąż żywym źródłem, zgodnie z tematem waszego Kongresu: «Vetera novis augere. Bogactwo tradycji tomistycznej w aktualnym kontekście». Zgodnie z wyrażeniem Jacques’a Maritaina, należy promować «żywy tomizm», zdolny się odnawiać, aby dawać odpowiedzi na współczesne pytania. Tak więc tomizm się rozwija, podążając za dwojakim ruchem życiowym «skurczu i rozkurczu». Skurcz, dlatego że najpierw trzeba się skoncentrować na studiowaniu dzieła św. Tomasza w jego kontekście historyczno-kulturowym, żeby wyodrębnić w nim zasady strukturalne i uchwycić jego oryginalność. Później jednak następuje rozkurcz — zwrócenie się w dialogu do współczesnego świata, żeby przyswoić sobie krytycznie to, co jest prawdziwe i słuszne w kulturze aktualnej.

Spośród licznych oświecających nauk Akwinaty chciałbym jedynie zwrócić uwagę, jak to uczyniłem w encyklice Laudato si’, na owocność jego nauczania na temat stworzenia. Nie przypadkiem angielski pisarz Chesterton nazwał Akwinatę «Tomaszem od Stwórcy». Stworzenie jest dla św. Tomasza najwcześniejszym przejawem zachwycającej wielkoduszności Boga, co więcej, Jego bezinteresownego miłosierdzia (6). Jest kluczem do miłości, mówi Tomasz, który otworzył dłoń Boga i trzyma ją zawsze otwartą (7). Ponadto kontempluje on piękno Boga, które jaśnieje w uporządkowanej różnorodności stworzeń. Świat stworzeń widzialnych i niewidzialnych nie jest ani monolitycznym blokiem, ani zwykłą bezkształtną różnorodnością, lecz tworzy ład, całość, w której wszystkie stworzenia są powiązane, ponieważ wszystkie pochodzą od Boga i do Boga zmierzają, i dlatego że oddziałują one jedne na drugie, tworząc w ten sposób gęstą sieć relacji. «Święty Tomasz z Akwinu stwierdził mądrze, że wielość i rozmaitość ‘jest dziełem zamysłu pierwszego Twórcy — Boga’, który chciał, aby ‘czego nie dostaje jednemu, dla przedstawienia dobroci Bożej, z drugiego można było uzupełnić’, ponieważ Jego dobroć ‘nie może być wyczerpująco przedstawiona przez jedno stworzenie’. Dlatego musimy uchwycić różnorodność rzeczy w ich wielorakich relacjach. Wówczas lepiej rozumiemy znaczenie i sens każdego stworzenia, jeśli je podziwiamy w całości planu Bożego» (8).

Ze względu na to wszystko, drodzy bracia i siostry, w ślad za moimi poprzednikami zalecam wam: Sięgajcie do Tomasza! Nie bójcie się poszerzać i wzbogacać nowościami rzeczy starych i zawsze owocnych. Życzę wam dobrej pracy i z serca wam błogosławię. A was bardzo proszę, byście się modlili za mnie! Dziękuję!

Przypisy

1. Petrus Calo, Vita s. Thomas Aquinatis, w: Fontes vitae s. Thomae Aquinatis, pod red. D. Prümmer i H.-H. Laurent, Toulouse, s. d., p. 19.

2. Summa theologiae, ii a- ii ae, q. 2, a. 10.

3. List apost. Lumen Ecclesiae (20 listopada 1974 r.), 8: aas 66 (1974), 680.

4. Ambrozjaster, In i Cor 12, 3: pl 17, 258. Por. Św. Tomasz z Akwinu, Summa theologiae, i a- ii ae, q. 109, a. 1, ad 1.

5. Św. Jan Paweł ii , enc. Fides et ratio (14 września 1998 r.), 43-44.

6. Por. św. Tomasz z Akwinu, In iv Sent., d. 46, q. 2, a. 2, qla. 2 ad 1; Summa theologiae, i a, q. 21, a. 4, ad 4.

7. Por. św. Tomasz z Akwinu, In ii Sent., Prologus.

8. Enc. Laudato si’ (24 maja 2015 r.), 86.