· Watykan ·

160 lat «L’Osservatore Romano»

09 sierpnia 2021
Paolo Ruffini Istnieją dwa sposoby świętowania rocznic. Jeden to opłakiwanie czasu, który przeminął. Życie wspomnieniami. Patrzenie wstecz z żalem i nostalgią. Patrzenie przed siebie z lękiem, przeżywając upływający czas jako skazanie na uczestnictwo w nieuniknionym przemijaniu rzeczy. Drugi sposób to patrzenie w przyszłość z chęcią niezwłocznego działania, nie zadowalając się tym, co już się zrobiło; z chęcią podjęcia dalszej drogi, a nie z satysfakcją z tej już przebytej. Nie po to, by wymazać przeszłość, ale wręcz przeciwnie, by nie pozbawić jej impulsu do zmiany, która ją charakteryzuje i która sprawia właśnie, że przemija. Po ty, by nie pozostać uwięzionym, by móc czerpać z niej limfę i dynamizm. Dotyczy to również dziennika «L’Osservatore Romano», najstarszego z ...

Ta treść jest zarezerwowana dla Prenumeratorów

paywall-offer
Droga Czytelniczko, drogi Czytelniku,
dostęp online do «L’Osservatore Romano» we wszystkich wersjach językowych jest zarezerwowany dla Prenumeratorów.