Słowa nienawiści i zapomniane wojny

 Słowa nienawiści i zapomniane wojny  POL-006
07 lipca 2022

Gdy mnożą się słowa nienawiści, wzrasta niebezpieczeństwo, że przerodzą się w gesty przemocy, o ile już nie stały się bronią, która zabija i niszczy. Gdy w świecie, już poranionym przez liczne konflikty i wielką obojętność na cierpiących, mnożą się słowa nienawiści, stanowi to poważniejsze zagrożenie dla wszystkich. Osoby, mające znaczną władzę decyzyjną, mogą z większą łatwością naciskać niewłaściwe przyciski, jeśli są pełne złości, podżeganej zapalnymi słowami. Cała ludzkość jest w większym niebezpieczeństwie, gdy słowa nienawiści są wypowiadane przez możnych tego świata. «Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić» (Syr 28, 6). Napisał to ok. 2200 lat temu pewien Żyd z Jerozolimy, Jeszua ben Sira. Podkreślił to Papież w rozważaniu na Anioł Pański przed dwoma laty, 13 września 2020 r.: «Dzisiaj rano, kiedy odprawiałem Mszę św., zatrzymałem się, uderzyło mnie jedno zdanie z pierwszego czytania, w księdze Mądrości Syracha. To zdanie mówi: ‘Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić’. Dobre zdanie! Pomyśl o końcu! Pomyśl o tym, że będziesz w trumnie... I zabierzesz tam ze sobą nienawiść? Pomyśl o końcu, przestań nienawidzić. Puść w niepamięć urazę. Zastanówmy się nad tym zdaniem, tak bardzo poruszającym: ‘Pamiętaj o rzeczach ostatecznych i przestań nienawidzić’».

Pamiętaj «o rozkładzie ciała, o śmierci — pisze dalej Syrach — i nie miej w nienawiści bliźniego» (…) «Odpuść przewinę bliźniemu, a wówczas, gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy».

Nienawiść w pierwszej kolejności krzywdzi nas samych, a potem innych. Lecz także obojętność jest wielkim złem. Zapominamy o bardzo licznych sytuacjach cierpienia, odwracamy twarz w drugą stronę, przyzwyczailiśmy się do cierpienia innych, wśród których są ludzie żyjący i umierający w zapomnianych wojnach.

Od ponad 11 lat trwają walki w Syrii — około pół miliona osób poniosło śmierć, jest ponad 11 milionów uchodźców i uciekinierów. Kard. Mario Zenari, nuncjusz w Damaszku, stwierdza z ubolewaniem: «Zostaliśmy zapomniani, nadzieja uszła z serc bardzo wielu ludzi, a zwłaszcza z serc ludzi młodych, którzy nie widzą przyszłości w swoim kraju i starają się emigrować». Panuje głód: «Zaczyna brakować chleba, a teraz, przy wojnie na Ukrainie, także mąki». W tych latach wojny jakieś dwie trzecie chrześcijan opuściło Syrię: «W tych konfliktach grupy mniejszościowe stanowią najsłabsze ogniwo łańcucha». A teraz jest zapomnienie: «A to — zauważa — jest dodatkowe poważne nieszczęście, jakie spadło na Syrię. To popadnięcie w niepamięć. To zapomnienie wyrządza wielką krzywdę ludziom».

Kard. Berhaneyesus Souraphiel, arcybiskup Addis Abeby, mówi o wojnie i głodzie w Etiopii: «Miliony Etiopczyków desperacko potrzebują pomocy humanitarnej». Kto o nich pamięta?

W Mjanmie «wciąż przeżywamy kalwarię», mówi kard. Charles Maung Bo, arcybiskup Rangunu; reżim wojskowy nie szczędzi ataków na kościoły i tysiące uchodźców, którzy błąkają się po lasach. Nikt nie jest oszczędzony od zapaści gospodarki — ponad połowa ludności żyje w nędzy. Młodzież czuje się pozbawiona przyszłości. Na tej via crucis — stwierdza — «porusza głęboka wiara osób… Jako chrześcijanie znajdujemy nadzieję w głębokiej tajemnicy szaleństwa krzyża».

Bp Paul Hinder, były wikariusz apostolski Arabii Południowej, mówi o zapomnianej wojnie w Jemenie, gdzie kryzys humanitarny skazuje na głód miliony osób. Zagrożone z powodu głodu jest życie ponad dwóch milionów dzieci: «Te zapomniane wojny — mówi — budzą niewielkie zainteresowanie. Jemen jest dla wielu prawdziwie peryferią świata».

To są niektóre zapomniane wojny. Wojny często zaczynają się od słów nienawiści. «Dziś musimy powiedzieć to jasno — powiedział Papież Franciszek — jest bardzo wielu ludzi siejących nienawiść na świecie, którzy powodują zniszczenie», ponieważ «język jest okrutną bronią, zabija», tymczasem «moglibyśmy żyć jak bracia, wszyscy w pokoju» (Msza św. w Domu św. Marty, 12 listopada 2019 r.).

Sergio Centofanti