25 października

Święci Cyryl i Metody, Apostołowie Słowian

 Święci Cyryl i Metody, Apostołowie Słowian  POL-011
22 listopada 2023

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Dziś powiem wam o dwóch braciach, bardzo znanych na Wschodzie, tak iż są nazywani «Apostołami Słowian» — o świętych Cyrylu i Metodym. Urodzili się w Grecji w ix w., w rodzinie arystokratycznej; zrezygnowali z kariery politycznej, żeby poświęcić się życiu monastycznemu. Jednak ich marzenie o wycofaniu się ze świata trwało krótko. Zostali posłani jako misjonarze na Wielkie Morawy, które w tamtych czasach obejmowały różne ludy, częściowo już ewangelizowane, ale u których przetrwało jeszcze wiele zwyczajów i tradycji pogańskich. Ich książę prosił o nauczyciela, który by wykładał wiarę chrześcijańską w ich języku.

Pierwszym zadaniem Cyryla i Metodego jest zatem dogłębne studiowanie kultury tych ludów. Powraca wciąż ten sam motyw — wiarę trzeba inkulturować, a kulturę trzeba ewangelizować. Inkulturacja wiary i ewangelizacja kultury — zawsze. Cyryl pyta, czy mają alfabet; odpowiadają mu, że nie. A on na to: «Kto może pisać przemówienie na wodzie?». W rzeczywistości do głoszenia Ewangelii i do modlitwy potrzebne było właściwe, odpowiednie i specjalne narzędzie. Tak więc wymyśla alfabet — głagolicę. Przekłada Biblię i teksty liturgiczne. Ludzie czują, że ta wiara chrześcijańska przestała być «obca», a staje się ich wiarą, wyrażaną w języku ojczystym. Pomyślcie — dwaj mnisi greccy, którzy dają alfabet Słowianom. Właśnie ta otwartość serca zakorzeniła wśród nich Ewangelię. Ci dwaj nie bali się, byli odważni.

Wkrótce jednak pojawiły się sprzeciwy ze strony niektórych przedstawicieli kultury łacińskiej, którzy czuli się pozbawiani monopolu na głoszenie wśród Słowian — ta walka w łonie Kościoła, tak jest zawsze. Ich sprzeciw jest natury religijnej, lecz tylko pozornie. Twierdzą, że Boga można sławić tylko w trzech językach zapisanych na krzyżu — hebrajskim, greckim i łacińskim. Ich mentalność była zamknięta, żeby bronić własnej autonomii. Jednak Cyryl odpowiada zdecydowanie: Bóg chce, żeby każdy lud wielbił Go w swoim języku. Wraz z bratem Metodym odwołuje się do Papieża, a ten zatwierdza ich teksty liturgiczne w języku słowiańskim, poleca umieścić je na ołtarzu kościoła Matki Bożej Większej i śpiewa wraz z nimi hymny pochwalne ku czci Pana według tych ksiąg. Cyryl po kilku dniach umiera, jego relikwie są do dziś czczone tutaj w Rzymie, w bazylice św. Klemensa. Metody natomiast zostaje wyświęcony na biskupa i znów posłany na tereny Słowian. Tam będzie musiał wiele wycierpieć, zostanie nawet uwięziony, ale, bracia i siostry, my wiemy, że Słowo Boże nie jest skute łańcuchami i szerzy się wśród tych ludów.

Patrząc na świadectwo tych dwóch ewangelizatorów, których św. Jan Paweł ii ogłosił współpatronami Europy i na temat których napisał encyklikę Slavorum Apostoli, widzimy trzy ważne aspekty.

Przede wszystkim jedność — Greków, Papieża, Słowian; w tamtych czasach w Europie było chrześcijaństwo niepodzielone, które współdziałało na rzecz ewangelizacji.

Drugi ważny aspekt to inkulturacja, o której trochę powiedziałem wcześniej — ewangelizowanie kultury i inkulturacja pokazują, że ewangelizacja i kultura są ściśle powiązane. Ne można głosić Ewangelii w sposób abstrakcyjny, wydestylowanej, nie — Ewangelię trzeba osadzić w kulturze, a jest to także wyraz kultury.

Ostatni aspekt — wolność. W głoszeniu potrzebna jest wolność, a wolność zawsze wymaga odwagi, człowiek jest wolny, kiedy jest odważniejszy i nie daje się zniewolić przez tak wiele rzeczy, które mu odbierają wolność.

Bracia i siostry, prośmy świętych Cyryla i Metodego, Apostołów Słowian, żebyśmy byli narzędziami «wolności w miłości» dla innych. Abyśmy byli kreatywni, abyśmy byli wytrwali i abyśmy byli pokorni, przez modlitwę i służbę.

Do Polaków:


Pozdrawiam serdecznie wszystkich Polaków. W trwającym właśnie Tygodniu Misyjnym pamiętajcie w modlitwie szczególnie o tak wielu misjonarzach i misjonarkach pochodzących z Polski, którzy z pałającymi sercami głoszą Ewangelię na wszystkich kontynentach. Ci polscy misjonarze są wspaniali! Starajcie się, by w waszych wspólnotach nie słabły gorliwość i zaangażowanie w sprawy misji. Z serca wam błogosławię.

Apel


Wciąż myślę o poważnej sytuacji w Palestynie i w Izraelu — popieram uwolnienie zakładników i wejście pomocy humanitarnej do Gazy. Nadal modlę się za tych, którzy cierpią, i mam nadzieję na procesy pokojowe na Bliskim Wschodzie, na udręczonej Ukrainie i w innych regionach zranionych wojną. Przypominam wszystkim, że pojutrze, w piątek 27 października, będzie dzień postu, modlitwy i pokuty; o godz. 18 zgromadzimy się w Bazylice św. Piotra na modlitwie błagalnej o pokój na świecie.